Zupa ogórkowa z ziemniakami i ryżem... Tradycyjna zupa ogórkowa nieco odmieniona. Wiórki kiszonych ogórków w towarzystwie ziemniaków i ryżu. Całość zabielona kwaśną, gęstą śmietaną. Pycha!
Składniki:
4 duże kiszone ogórki;
125 ml soku z kiszonych ogórków;
5 średnich ziemniaków;
100 g ryżu;
1 ząbek czosnku;
1 średnia marchewka;
1 pietruszka;
Biała część pora;
1/4 selera;
1 łyżka ulubionej przyprawy do zup np. vegety;
1 liść laurowy;
3 ziarna ziela angielskiego;
200 g kwaśnej, gęstej śmietany o zawartości tłuszczu 18%;
Pęczek natki pietruszki;
Sól;
Pieprz;
2 litry zimnej wody;
Sposób przygotowania:
Marchewkę, pietruszkę, seler i por umyć i osuszyć. Marchewkę, pietruszkę i seler obrać i zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Por pokroić w plastreki.
Ząbek czosnku obrać i zmiażdżyć ręką/nożem.
Ogórki zetrzeć na tarce o grubych oczkach.
Ziemniaki obrać, umyć i pokroić w kostkę.
Ryż przepłukać na sitku pod bieżącą, zimną wodą.
Natkę pietruszki drobno posiekać.
Do garnka, w którym będzie gotowana zupa, wrzucić startą marchewkę, pietruszkę i seler, dodać pokrojonego pora, liść laurowy, ziarna ziela angielskiego i zmiażdżony ząbek czosnku. Zalać 2 litrami zimnej wody, dodać łyżkę ulubionej przyprawy do zup i gotować około 30 - 40 minut na średnim ogniu.
Po tym czasie dodać pokrojone ziemniaki i wsypać przepłukany ryż. Gotować, aż ziemniaki i ryż będą miękkie (ryż ugotuje się dość szybko).
Pod koniec gotowania dodać starte ogórki, sok z kiszonych ogórków i pogotować zupę jeszcze przez 5 minut, po czym zdjąć z ognia.
Śmietanę wlać do miseczki, dodać chochlę gorącej zupy i wymieszać. Tak zaprawioną śmietanę dodać do zupy i wymieszać.
Zupę przyprawić solą i pieprzem. Dodać posiekaną natkę pietruszki i wymieszać.
SMACZNEGO!
Uwagi do przepisu:
Z podanych składników wychodzą około 3 litry gęstej zupy.
Marchewkę można pokroić w plasterki, a seler i pietruszkę w słupki, zamiast trzeć na tarce o grubych oczkach,
Dodatek natki pietruszki można pominąć, lub zastąpić ją drobno posiekanym koperkiem.
Najlepiej kupować ogórki kiszone, a nie kwaszone.
Zupę można przygotować także na wywarze z mięsa (na 1 dużym udku z kurczaka.) Należy wówczas na samym początku włożyć udko do garnka, w którym będzie gotowana zupa, zalać 2 litrami wody, zagotować i zdjąć pianę. Następnie dodać jarzyny z punktu 1 i wykonać po kolei wszystkie punkty przepisu. Ugotowane udko wyjąć z zupy, mięso oddzielić od kości i dodać do zupy.
Tarta Snickers... Kruche, maślane ciasto. Słodki krem kajmakowy ze słonymi orzeszkami. A całość oblana gorzką czekoladą. Proste, szybkie i pyszne. Komu kawałek? Zapraszam!
Składniki: Ciasto:
300 g mąki pszennej;
200 g zimnego masła;
50 g cukru pudru;
2 żółtka jaj.
Krem:
Puszka gotowej masy krówkowej (400 g);
400 g solonych orzeszków ziemnych;
100 g miękkiego masła.
Dodatkowo:
50 g gorzkiej czekolady.
Sposób przygotowania:
Mąkę posiekać wraz z zimnym masłem. Dodać cukier puder i żółtka. Zagnieść ciasto. (Ja wsypuję mąkę do misy od robota kuchennego, dodaję pokrojone w kostkę zimne masło, cukier puder i żółtka i zagniatam ciasto mikserem z hakiem do ciasta drożdżowego).
Tak przygotowane ciasto owinąć w folię spożywczą i wstawić do zamrażalnika na 30 minut.
W międzyczasie przygotować krem. Masę krówkową utrzeć wraz z masłem mikserem na puszystą masę. Dodać solone orzeszki i wymieszać.
Po upływie 30 minut ciasto wyjąć z zamrażalnika, rozwałować na oprószonej mąką stolnicy i wyłożyć nim formę do tarty.
Ciasto ponakłuwać widelcem, przykryć papierem do pieczenia i wysypać na nie groch/fasolę jako obciążniki (ja kładę pustą tortownicę), aby ciasto podczas pieczenia przybrało prawidłowy kształt.
Ciasto z obciążnikami piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni (grzałka górna i dolna, 3 półka) przez 12 minut, po czym ściągnąć papier z grochem/fasolą i piec ciasto kolejne 8 minut, aż do zarumienienia.
Upieczone ciasto wystudzić.
Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej tj. czekoladę połamać na kawałki, wrzucić do szklanej miseczki. Miseczkę położyć na rondelek z gotującą się wodą i rozpuszczać czekoladę stale mieszając.
Na wystudzone ciasto wyłożyć równomiernie masę kajmakową z orzeszkami.
Wierzch ciasta polać cienkim paseczkami z rozpuszczonej czekolady.
SMACZNEGO!
Uwagi do przepisu:
Masło w cieście i kremie można zastąpić margaryną.
Ja zamiast wysypywać ciasto grochem/fasolą, na papier do pieczenia kładę pustą tortownicę.
Ciasto można także przygotować w tortownicy, przy czym wówczas należy uformułować brzegi z ciasta o wysokości 5 - 6 cm, aby krem się nie wylewał z ciasta.
Kąpiel wodna polega na tym, że nalewa się wodę do rondelka i gotuje. Na rondelek kładzie się szklaną miskę z czekoladą i miesza. Czekolada roztapia się na parze, inaczej by się przypaliła.
Jeśli ktoś lubi bardzo słodkie ciasta można nie dodawać masła do kremu kajmakowego, tylko wymieszać go z samymi orzeszkami.
Można także zmniejszyć ilość cukru pudru w cieście, a zamiast solonych użyć niesolonych orzeszków ziemnych.
Tłuczone ziemniaki ze śmietaną i szczypiorkiem... Kremowe i delikatne za sprawą śmietany. Oprószone posiekanym szczypiorkiem. Może i banalne, ale jakie pyszne! Idealny dodatek do obiadu. Polecam!
Składniki:
1 kg ziemniaków;
6 łyżek kwaśnej, gęstej śmietany o zawartości tłuszczu 18%;
Sól;
Pęczek szczypiorku.
Sposób przygotowania:
Ziemniaki obrać, umyć i ugotować w lekko osolonej wodzie.
Ugotowane ziemniaki odcedzić i zagnieść tłuczkiem do ziemniaków.
Do utłuczonych ziemniaków dodać kwaśną śmietanę i dobrze wymieszać.
Tak przyrządzone ziemniaki są bardziej kaloryczne, ale i dużo smaczniejsze. Często dzięki dodaniu śmietany można znacznie polepszyć smak niezbyt dobrych ziemniaków.
Zamiast szczypiorku, ziemniaki można oprószyć podsmażoną na maśle/oleju drobno posiekaną cebulką.
Barszcz czerwony czysty inaczej... Intensywnie buraczany. O pięknym, rubinowym kolorze. Wyrazisty w smaku. Idealny na wigilijny stół. Świetnie smakuje z uszkami, krokietami czy samymi ziemniakami. Polecam!
Składniki: Zakwas/sok buraczany:
2,5 kg czerwonych buraków;
100 ml octu spirytusowego 10%;
2 łyżki cukru;
1 łyżeczka soli;
Barszcz czerwony:
3 marchewki;
2 pietruszki;
1/2 selera;
Biała część pora;
1 cebula;
2,5 litra zimnej wody;
3 ząbki czosnku;
1 łyżka majeranku;
Zakwas/sok buraczany wraz z burakami przygotowany poprzedniego dnia;
Sól i pieprz do przyprawienia zupy do smaku.
Sposób przygotowania:
Zakwas/sok buraczany:
Buraki obrać, umyć, osuszyć, pokroić w plastry o szerokości 1 cm i włożyć do garnka lub dużej miski.
Dodać ocet, 2 łyżki cukru, łyżeczkę soli i dobrze wymieszać. Przykryć i odstawić na noc, aby buraki puściły sok.
Buraki można od czasu do czasu przemieszać, ale nie trzeba.
Barszcz czerwony:
Następnego dnia ugotować wywar z warzyw zgodnie z poniższymi instrukcjami.
Marchewki, pietruszki, seler i por umyć i osuszyć. Marchewki, pietruszki i seler obrać ze skóry. Marchewki i pietruszki pokroić w słupki, selera w grube plastry.
Cebulę pozostawić w łupinie (nie obierać) i przekroić na pół.
Ząbki czosnku obrać i zmiażdżyć ręką/nożem.
Do dużego garnka, w którym będzie gotowana zupa, wrzucić słupki marchewek i pietruszek, plastry selera, por, przekrojoną cebulę w łupinie, łyżeczkę soli i zalać 2,5 litrami zimnej wody. Gotować na małym ogniu, pod przykryciem przez około 1,5 godziny.
Po tym czasie do wywaru z jarzyn dodać buraki wraz z sokiem, który puściły (tj. przygotowany poprzedniego dnia zakwas/sok buraczany), zmiażdżone ząbki czosnku, łyżkę majeranku i gotować na bardzo małym ogniu, bez przykrycia (aby barszcz nie stracił koloru), aż do zagotowania.
Zestawić z ognia i pozostawić na całą noc, aby buraki puściły smak i kolor.
Następnego dnia przecedzić barszcz przez sito, podgrzać, ale nie gotować, przyprawić pieprzem, ewentulanie jeszcze solą i cukrem. Można też dodać octu/soku z cytryny, jeśli jest zbyt mało kwaśny.
Podawać ciepły z uszkami, krokietami czy ziemniakami.
SMACZNEGO!
Uwagi do przepisu:
Z podanego przepisu wychodzi, po przecedzeniu, około 3 litrów barszczu.
Ugotowanego barszczu, gdy jest podgrzewany przed podaniem, nie należy doprowadzać do wrzenia, gdyż może stracić kolor. Należy go jedynie podgrzać na małym ogniu.
Podczas gotowania barszczu, gdy doda się już buraki z sokiem, zupy nie należy przykrywać przykrywką, gdyż może stracić kolor.
Zamiast łyżeczki soli, do gotowania wywaru z jarzyn, można dodać łyżeczkę ulubionej przyprawy do zup np. vegety.
Jest to idealny barszcz na wigilijny stół. Doskonale nadaje się do uszek czy krokietów.
Kotlety z kalafiora... Delikatne i pyszne. Złociste, mocno kalafiorowe. Zdrowszy zamiennik kotleta mielonego!
Składniki:
1 średni kalafior;
1 czerstwa bułka pszenna;
1 jajo;
Bułka tarta;
Łyżeczka ulubionej przyprawy do zup np. vegety;
1/2 cebuli;
Pęczek pietruszki.
Sposób przygotowania:
Kalafiora umyć, osuszyć, podzielić na różyczki i ugotować na miękko w nieosolonej wodzie. Odcedzić. Wystudzić.
Zimne różyczki kalafiora zmiażdżyć widelcem, a następnie dobrze odsączyć z nadmiaru wody przez czystą ściereczkę.
Czerstwą bułkę namoczyć w wodzie, po czym dobrze odcisnąć z wody i dodać do kalafiora.
Cebulę obrać, pokroić w drobną kostkę. Dodać do kalafiora z bułką.
Natkę pietruszki drobno posiekać. Dodać do kalafiora.
Do kalafiora z bułką, cebulą i pietruszką wbić jajo, doprawić vegetą i wyrobić ciasto. Ciasto nie może być rzadkie - jeśli takie jest należy dodać bułki tartej.
Z ciasta uformułować kotlety, obtoczyć w bułce tartej i smażyć na rozgrzanym na patelni oleju na złoty kolor.
Usmażone kotlety układać na ręczniku papierowym i odsączać z nadmiaru tłuszczu.
SMACZNEGO!
Uwagi do przepisu:
Kalafior może być zarówno świeży, jak i mrożony (opakowanie o wadze około 450 - 500 g).
Kalafiora i namoczoną bułkę należy bardzo dobrze odsączyć z wody.
Masa na kotlety nie może być rzadka. Jeśli taka jest, należy ją zagęścić sporą ilością bułki tartej.W przeciwnym razie kotlety nie będą się dobrze formułować, a także będą się rozwalać podczas smażenia.
Kotlety z kalafiora są bardzo delikatnie, dlatego należy je bardzo ostrożnie przewracać na patelni i przekładać na talerz.
Z podanych składników wychodzi około 8 kotletów.
Smak kotletów można wzbogacić dodając 2 przeciśnięte przez praskę ząbki czosnku.
Pietruszkę można zastąpić szczypiorkiem, ale pominąć całkowicie.
Duszona marchewka z groszkiem... Miękkie kosteczki słodkiej marchewki. Kulki zielonego groszku. A całość oblepiona maślaną zasmażką. Idealny dodatek do obiadu!
Składniki:
4 średniej wielkości marchewek;
Puszka groszku konserwowego (waga netto po odsączeniu 240 g);
6 łyżek zimnej wody;
Pół łyżeczki soli;
4 łyżeczki cukru;
2 łyżki masła;
Płaska łyżka mąki pszennej.
Sposób przygotowania:
Marchewki obrać, umyć, osuszyć, pokroić w drobną kostkę.
Groszek odcedzić z zalewy.
Do małego garnka wrzucić pokrojoną marchewkę, dodać 6 łyżek wody, pół łyżeczki soli, 4 łyżeczki cukru i gotować pod przykryciem na małym ogniu, co jakiś czas mieszając, aż marchewka będzie miękka.
W międzyczasie przygotować zasmażkę: na patelni, na bardzo małym ogniu rozpuścić masło, następnie dodać płaską łyżkę mąki, całość wymieszać i chwilę razem podsmażać, aż do lekkiego zezłocenia.
Gdy marchewka będzie już miękka (ale nie za miękka, bo podczas mieszania będzie się robiła papka) dodać odcedzony groszek, wymieszać, chwilę razem dusić (około 2 minut).
Następnie dodać zasmażkę, wymieszać, krótką chwilę razem wszystko poddusić i zdjąć z ognia.
Ewentulanie przyprawić jeszcze cukrem.
Podawać na ciepło lub na zimno.
SMACZNEGO!
Uwagi do przepisu:
Należy bardzo pilnować marchewki podczas duszenia, aby się nie rozgotowała, bo powstanie papka zamiast ładnych kosteczek marchewki.
Marchewkę należy dusić na małym ogniu, pod przykryciem i pamiętać o dość częstym mieszaniu.
Danie można podgrzewać, ale należy to robić na małym ogniu, stale mieszając, aby go nie przypalić.
Do potrawy można dodać także kukurydzę konserwową i/lub przyprawić czarnym pieprzem.
Potrawę najlepiej serwować na ciepło, choć na zimno też jest pyszna.
Marchewka z groszkiem idealnie nadaje się do mięs, jaj sadzonych, kasz, frytek, ziemniaków czy innych potraw - u mnie z kotlecikami z kalafiora.
Woda nie musi przykrywać marchewki, ma jej być tylko odrobina, aby marchewka zmiękła podczas duszenia. Jeśli ktoś lubi sosy może dodać więcej wody.
Świąteczne ciasteczka imbirowe... Kruche, delikatne i aromatyczne ciasteczka. Delikatnie szczypiące w język dzięki imbirowi. Pięknie pachnące pomarańczą. Pycha!
Składniki:
500 g mąki;
200 g miodu;
100 g cukru pudru;
100 g białego cukru;
120 g margaryny;
1 jajo;
1 łyżeczka sody;
Opakowanie przyprawy do piernika (40 g);
1 czubata łyżeczka imbiru (w proszku);
Kilka kropel aromatu pomarańczowego.
Sposób przygotowania:
Do małego garnka włożyć miód, cukier puder, biały cukier, przyprawę do piernika, imbir i stale mieszając podgrzewać na małym ogniu, aż do zagotowania. Zestawić z ognia i odłożyć do wystudzenia w chłodne miejsce.
Margarynę rozpuścić i wystudzić.
Mąkę wymieszać z sodą.
Na stolnicę (ja do misy od robota kuchennego) wysypać mąkę z sodą, usypać kopczyk i po środku zrobić wgłębienie. Do wgłębienia wlać wystudzony miód z cukrami i przyprawami oraz rozpuszczoną margarynę i jajo i rozpocząć wyrabianie ciasta (ja wyrabiam ciasto za pomocą robota kuchennego z hakiem do ciasta drożdżowego). Pod koniec wyrabiania ciasta dodać kilka kropel aromatu pomarańczowego i wyrobić lekko błyszczące, piernikowe ciasto.
Na delikatnie oprószonej mąką stolnicy rozwałkować ciasto na placek o grubości min. 5 mm, wykrawać ciastka i układać (w dość dużych odstępach) na wyłożonej papierem do pieczenia blaszce.
Piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni (grzałka górna i dolna, 3 półka) przez około 10 - 12 minut.
Po upieczeniu ciastka ściągnąć z blachy wraz z papierem do pieczenia i pozostawić na płaskiej powierzchni do wystudzenia.
SMACZNEGO!
Uwagi do przepisu:
Z podanych składników wychodzi, w zależności od użytych foremek, od 40 do 50 ciastek. Mi wyszło 45 sztuk.
Ja rozwałkowałam dość grubo ciasto - na około 5 - 6 mm, bo nie chciałam, aby ciastka były bardzo chrupiące. Im cieniej rozwałkuje się ciasto, tym bardziej twarde i chrupiące będą ciasteczka.
Ciastka najlepiej piec na dużych, płaskich blachach, jak np. te od piekarnika.
Mieszanka miodu z cukrami i przyprawami bardzo wystudzona zrobi się dość twarda, ale taka ma być.
Cukier biały można zastąpić trzcinowym, wówczas ciastka będą miały bardziej brązowy kolor. Cukier puder pozostaje wówczas bez zmian.
Ilość imbiru można dowolnie zwiększać, można także dodać cynamon czy sproszkowane goździki.
Ciasteczka można przechowywać przez około 1 miesiąc w temperaturze pokojowej, przy czym jeśli mają być miękkie należy je szczelnie zamknąć, a jeśli chrupiące - pozostawić bez szczelnego zamykania.
Pierniczki Katarzynki... Tradycyjne, niezbyt słodkie pierniczki. Wymagające kilkutygodniowego leżakowania. Wykrawane specjalną foremką. Delikatne i rozpływające się w ustach. Bez dodatku tłuszczu. Zapraszam!
Składniki:
200 g płynnego miodu;
1 łyżeczka przyprawy do piernika;
1 łyżka kakao;
100 g cukru pudru;
1 jajo;
400 g mąki pszennej;
3 łyżeczki proszku do pieczenia;
1 - 2 łyżki kwaśnej, gęstej śmietany o zawartości tłuszczu 18 % - opcjonalnie - ja dałam 2 łyżki.
Sposób przygotowania:
Do miski (u mnie od robota kuchennego) wlać płynny miód, dodać przyprawę do piernika, kakao, cukier, jajo i wymieszać.
Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia. Dodać do miski z miodem. Zagnieść dość twarde ciasto (ja zagniatam przy pomocy robota kuchennego z hakami do ciasta drożdżowego). Jeśli ciasto jest suche i nie chce łatwo się zagnieść dodać 1 - 2 łyżki śmietany, ja dodałam 2 łyżki).
Zagniecione ciasto rozwałkować na delikatnie oprószonej mąką stolnicy na grubość 5 mm do 1 cm (nie cieniej), wykrawać foremką do katarzynek i układać na wyłożonej papierem do pieczenia blaszce.
Wierzch każdego pierniczka posmarować (przy pomocy pędzelka) delikatnie wodą.
Pierniczki piec w piekarniku nagrzanym do 190 stopni (grzałka górna i dolna, 3 półka) przez około 12 - 15 minut (nie dłużej, bo będą twarde) - ja piekłam 12 minut.
Upieczone katarzynki wystudzić na kratce.
Wystudzone pierniczki włożyć do puszki czy innego pojemnika, szczelnie zamknąć i przechowywać najlepiej w wilgotnym pomieszczeniu przez około 4 tygodnie, aby zmiękły.
SMACZNEGO!
Uwagi do przepisu:
Z podanych składników wychodzi około 35 katarzynek.
Ciasta na karzynki nie należy cienko rozwałkowywać. W przypadku gdy ciasto będzie cienkie, pierniczki po upieczeniu będą twarde. Najlepiej aby grubość ciasta wynosiła od 5 mm do 1 cm.
Nie należy przekraczać czasu pieczenia pierniczków, gdyż spieczone pierniczki będą twarde.
Katarzynki należy upiec i przechowywać w szczelnie zamkniętych pojemnikach (mogą być plastikowe)/puszkach na około 1 miesiąc przed świętami.
Czasami katarzynki wymagają dłuższego czasu, aby zmięknąć. Wszystko zależy od wilgotności powietrza, mąki itp. Aby przyspieszyć proces stawania się miękkimi przez pierniczki, do pojemnika, w którym są przechowywane można włożyć kawałek obranego jabłka, aby zapewnić im większą wilgotność. Należy jednak pamiętać o włożonym jabłku i sprawdzać jego stan przynajmniej co 2 dni, aby nie spleśniało.
Ja przechowuję upieczone pierniczki w szczelnie zamkniętych pojemnikach w łazience.
Katarzynki należy wykrawać za pomocą specjalnej foremki - takiej jak w tym linku, przy czym nic nie zaszkodzi pierniczkom jeżeli zostaną wycięte foremkami w innych kształtach.
Moje Katarzynki stały się miękkie po dwóch tygodniach leżakowania w szczelnie zamkniętych, plastikowych pojemnikach, z dodatkiem jabłka (ale tylko przez pierwszy tydzień) w łazience.
Lebkuchen - tradycyjne niemieckie pierniczki... Miękkie i rozpływające się w ustach. Pokryte warstwą słodkiego lukru. Idealne dla zapominalskich - nie wymagają długiego leżakowania. Pyszne!
Składniki:
250 g mąki pszennej;
85 g zmielonych na pył migdałów;
3 łyżeczki przyprawy korzennej do piernika;
1 łyżeczka cynamonu;
1 łyżeczka proszku do pieczenia;
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej;
200 ml płynnego miodu;
85 g masła;
1/2 szklanki drobno posiekanej kandyzowanej skórki pomarańczowej i cytrynowej.
Lukier:
2 szklanki cukru pudru;
Kilka łyżek gorącej wody (około 5 - 6).
Sposób przygotowania:
Do miski (u mnie od miksera) wsypać mąkę, zmielone migdały, przyprawę do piernika, cynamon, proszek do pieczenia, sodę i wymieszać ze sobą.
Do rondelka (czy innego małego garnka z grubym dnem) włożyć miód i masło i podgrzewać na małym ogniu stale mieszając, aż masło się rozpuści i połączy z miodem. Zestwić z ognia i lekko przestudzić (masa ma być jednak ciepła).
Do miski z mąką i przyprawami wlać miód z masłem, dodać posiekaną kandyzowaną skórkę z cytryny i pomarańczy i wymieszać tak, aby nie było grudek (ja mieszam robotem kuchennym). Ciasto powinno wyjść lepkie - nie wolno dosypywać mąki, bo będzie twarde. Przykryć czystą ściereczką i odstawić do wystudzenia, dzięki czemu ciasto zgęstnieje.
Z wystudzonego ciasta formułować kulki wielkości orzecha włoskiego (ręce można zwilżać w wodzie, aby ciastka łatwo się formułowały), lekko spłaszczać je dłonią i układać w dość sporych odległościach od siebie (podczas pieczenia pierniczki bardzo rosną) na wyłożonych papierem do pieczenia blachach (u mnie na blasze od piekarnika).
Piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni (3 półka, grzałka górna i dolna) przez około 12 - 15 minut, ale nie dłużej, bo będą zbyt kruche (ja piekłam 12 minut).
Po wyjęciu z piekarnika odczekać 2 minuty i dopiero po tym czasie przełożyć do wystudzenia na kratkę.
Lebkuchen zaraz po wyjęciu z piekarnika są miękkie, po czym twardnieją, aby po pokryciu lukrem znów stać się miękkimi na drugi dzień.
Gdy pierniczki wystygną, można przygotować lukier. Do miseczki wsypać cukier puder i stale mieszając wlewać łyżka po łyżce gorącą wodę. Lukier ma być lejący i nie za gęsty. W tak przygotowanym lukrzem maczać Lebkuchen i odkładać na kratkę, aby lukier całkowicie zastygł.
Następnego dnia gotowe pierniczki (z zastygniętym lukrem) przełożyć do pudełka/puszki i szczelnie zamknąć. Pierniczki powinny być już miękkie i gotowe do jedzenia.
SMACZNEGO!
Uwagi do przepisu:
Z podanych składników wychodzi około 30 - 35 pierniczków. Mi wyszło 35 sztuk.
Zamiast kandyzowanej skórki z cytryny i pomarańczy można dodać skórkę otartą z 1 pomarańczy i 1 cytryny lub z 2 cytryn.
Lebkuchen można przechowywać w szczelnie zamkniętych pojemnikach(mogą być plastikowe)/puszkach przez około 1 miesiąc w temperaturze pokojowej.
Podczas formułowania ciastek warto zwilżać dłonie w wodzie - ułatwi do ich kształtowanie, a zamiast dłonią kulki można spłaszczać (po ułożeniu na blasze) zwilżoną w wodzie łyżką.
Użycie skrystalizowanego miodu nie ma żadnego wpływu na smak czy miękkość pierniczków.
Czasami pierniczki wymagają dłuższego czasu, aby zmięknąć. Wszystko zależy od wilgotności powietrza, mąki itp. Wówczas do pojemnika, w którym są przechowywane można włożyć kawałek obranego jabłka, aby zapewnić im większą wilgotność. Należy jednak pamiętać o włożonym jabłku i sprawdzać jego stan przynajmniej co 2 dni, aby nie spleśniało.
Zamiast miodu można użyć Golden Syrup.
Można piec 2 blachy pierniczków na raz, przy czym w takim przypadku należy włączyć termoobieg.
Migdały można kupić zmielone lub samodzielnie zmielić w malakserze lub blenderze.
Zupa kalafiorowa z kukurydzą... Delikatna, lekko słodka zupa kalafiorowa. Z dodatkiem kukurydzy konserwowej. Zabielona kwaśną śmietaną. Oprószona koperkiem. Komu talerz? Zapraszam!
Składniki:
1 średni kalafior;
1 duża marchewka;
5 średnich ziemniaków;
Puszka kukurydzy konserwowej (waga netto po odsączeniu około 285 g);
2 l bulionu drobiowego lub warzywnego - u mnie 2 litry gorącej wody + 2 kostki rosołowe drobiowe;
Pęczek koperku;
Sól;
Pieprz;
200 g kwaśnej, gęstej śmietany o zawartości tłuszczu 18%.
Sposób przygotowania:
Kalafiora umyć, osuszyć, podzielić na różyczki.
Marchewkę obrać, umyć, osuszyć, pokroić w kostkę.
Kukurydzę odsączyć z zalewy.
Ziemniaki obrać, umyć, pokroić w kostkę.
Koperek drobno posiekać.
Do garnka, w którym będzie gotowana zupa, wrzucić różyczki kalafiora, pokrojone ziemniaki i marchewkę i zalać 2 litrami bulionu. Gotować na średnim ogniu, aż warzywa będą al dente (lekko twarde.)
Następnie dodać odcedzoną kukurydzę i posiekany koperek. Gotować do miękkości warzyw.
Śmietanę wlać do miseczki, dodać chochlę zupy i wymieszać. Tak zahartowaną śmietanę dodać do zupy i wymieszać. Zupę zestawić z ognia.
Przyprawić solą i pieprzem.
SMACZNEGO!
Uwagi do przepisu:
Do przygotowania zupy można użyć świeżego jak i mrożonego kalafiora (opakowanie o wadze 450 g).
Marchewkę można zetrzeć na tarce o grubych oczkach zamiast kroić w kostkę.
Kukurydza konserwowa zbyt długo gotowana staje się twarda, dlatego należy dodać ją do zupy, jak warzywa będą już prawie ugotowane i zupa prawie gotowa.
Zupę można dodatkowo zagęścić mąką pszenną. Należy wówczas do miseczki ze śmietaną dodać mąkę, wymieszać, następnie wlać zupę, wymieszać i dodać do garnka z zupą i chwilę całość pogotować.