Ryba po azjatycku

Ryba po azjatycku...
Soczysta, podsmażona ryba morska.
Paseczki kolorowych papryk.
Plasterki słodkich brzoswiń.
Pióra ostrej cebuli.
Zatopione w ketchupowo-brzoskwiniowym sosie.
Pyszna odmiana tradycyjnej, smażonej ryby.
Smacznego!

Składniki:

1. 1 kg filetów z morskiej ryby (u mnie dorsz atlantycki);
2. 4 duże cebule;
3. 2 średnie czerwone papryki;
4. 1 średnia żółta papryka;
5. Puszka brzoskwiń w syropie (waga netto 820 g);
6. 2 czubate łyżeczki musztardy (u mnie kremska);
7. 200 g ketchupu (u mnie pikantny);
8. 2 łyżki sosu sojowego, jasnego;
9. Szczypta białego cukru;
10. Sól;
11. Pieprz;
12. Mąka pszenna do obtoczenia ryby;
13. Olej do smażenia.

Sposób przygotowania:

1. Filety z ryby osuszyć, oprószyć solą i pieprzem z obu stron, obtoczyć w mące. Tak przygotowaną rybę usmażyć na rozgrzanym na patelni oleju. Przełożyć do naczynia żaroodpornego/ na duży talerz.
2. Cebule obrać, pokroić w pióra.
3. Papryki umyć, osuszyć, oczyścić z nasion, pokroić w paski.
4. Brzoskwinie pokroić w plasterki.
5. Na rozgrzany na patelni świeży olej wrzucić pokrojoną cebulę i podsmażyć. Do podsmażonej cebuli dodać paseczki cebuli, wlać  sok z brzoskwiń i chwilę razem dusić.
6. Następnie dodać pokrojone brzoskwinie. Sos doprawić ketchupem, musztardą, sosem sojowym oraz solą i cukrem do smaku. Krótką chwilę (około 5 minut) wszystko razem dusić na małym ogniu. Papryka i brzoskwinie powinny zostać jędrne. Nie powinny się rozpadać.
7. Na usmażoną rybę wyłożyć powstały sos z brzoskwiniami i papryką.
8. Rybę podawać na ciepło np. z ryżem lub na zimno z pieczywem.

SMACZNEGO!

Uwagi do przepisu:

1. Widoczna na zdjęciach porcja została przygotowana z 1/2 ilości składników.
2. Można użyć dowolnego gatunku ryby, zarówno świeżej, jak i mrożonej.
3. Można użyć dowolnego koloru papryk.
4. Papryka i brzoskwinie w sosie powinny zostać jędrne. Nie mogą się rozpadać.
5. Rybę dobrze osuszyć przed smażeniem, żeby się nie rozpadała na patelni.
6. Ilość i rodzaj musztardy i ketchupu można dowolnie zmieniać, zgodnie z własnymi upodobaniami.

Źródło przepisu: Wielkie Żarcie.